Zafascynowani Kambodżą i zachwyceni Tajlandią po podróży w 2015 roku obiecaliśmy sobie kiedyś wrócić w te magiczne rejony. Obietnica została spełniona już po 2 latach 🙂 Mieliśmy w planie poznać mniej turystyczną Kambodżę i następnie odpocząć na wyspie w Tajlandii. Chyba się udało 🙂
Dlaczego Kambodża i Tajlandia?
Oryginalnie w planie mieliśmy podróż do Laosu oraz Kambodży i powrót do Tajlandii ponieważ loty były do i z Bangkoku. Ostatecznie zrezygnowaliśmy z Laosu ponieważ według obliczeń 2 tygodnie okazały się za krótkie na przemierzenie takich odległości lądem (tak, Sylwia nadal boi się latać), szczególnie czytając w internecie o czasie przemieszczania się w tym kraju z miejsca na miejsce. Laos zostawiamy zatem na kolejną wizytę w połączeniu z północą Tajlandii 🙂
Na szczęście po zmianie planu postanowiliśmy zatrzymać się kilka dni na tajskiej wyspie Koh Chang i był to strzał w dziesiątkę 🙂 Podobno w sezonie nie jest już tam tak fajnie jak kiedyś, ale my mamy szczęście trafiać zawsze na mało popularny okres wśród turystów (kwiecień-maj) więc mogliśmy cieszyć się pustymi plażami, zatokami i wszelkimi zakątkami tej ciekawej wyspy 🙂
Punktem głównym podróży była jednak Kambodża. Po krótkiej wizycie w Siem Reap i Angkor Wat dwa lata wcześniej postanowiliśmy udać się wgłąb tego kraju i poznać go od mniej turystycznej strony. Okazało się jednak, że wcale nie było łatwo o takie miejsca i wszędzie poza małymi wioseczkami na uboczu biały człowiek jest tam dla mieszkańców chodzącym portfelem wypchanym dolarami… A my nie przylecieliśmy ze Stanów i budżet mieliśmy jak zwykle niski więc trochę z niedowierzaniem słuchaliśmy niektórych cen. Pomimo tego odwiedziliśmy wiele pięknych miejsc i poznaliśmy fajnych ludzi 🙂
