Saloniki

Saloniki najlepiej wyglądały po zmroku z drugiej strony zatoki, gdzie mieliśmy nocleg. Było to bodajże w wiosce Angelochori choć nie dałbym za to głowy 🙂

W samych Salonikach dobrze się bawiliśmy zwiedzając miasto całą ekipą, a to że nie ma tam za dużo do zwiedzania nam wcale nie przeszkadzało. Choć pomimo tego, że uwielbiam słońce i upały to tam nawet mi odbierał on sił. Chyba fajniej było odpoczywać nie robiąc nic na plaży niż chodzić po mieście. Szczególnie, że było to zaraz po zwiedzaniu Istambułu więc poprzeczka stała bardzo wysoko i Saloniki nie sprostały temu wyzwaniu.

 
czytaj dalej 🙂

Grecja
Ateny
Kavala
Rodos