Lizbona

Miałem ogromne szczęście mieszkać w Lizbonie przez 6 miesięcy i był to jeden z najfajniejszych okresów w moim życiu. Jest to niesamowite miasto pełne atrakcji, w którym nie można się nudzić!

Centrum miasta

Punktem centralnym miasta w ciągu dnia jest plac Rossio i Placa de Comercio z rozciągającymi się między nimi małymi uliczkami. To tu kręci się życie od samego rana do późnego wieczora i to stąd można rozpocząć spacery do innych, zabytkowych części miasta lub wsiąść w pociąg czy metro do dalszych atrakcji. Jest tu wiele małych restauracyjek, do których warto zajrzeć na tradycyjne danie z dorsza. Portugalczycy twierdzą, że mają 365 potraw z bacalhau, inną na każdy dzień roku 🙂 A jeśli ktoś byłby bardzo głodny i nie miał za dużo kasy to zawsze może zajrzeć do fajnego „chińczyka” pod Elevador de Santa Justa. Jako studenci wpadaliśmy tam czasem na ucztę ponieważ za 10 Euro można jeść w opór a do wyboru są m. in. różne owoce morza 🙂

Alfama – tam gdzie łatwo i przyjemnie się zgubić 🙂

Jest to stara dzielnica Lizbony i jedna z najważniejszych atrakcji turystycznych Portugalii. Na prawdę łatwo jest zabłądzić w labiryncie stromych i wąziutkich uliczek tej dzielnicy gdzie miejscami nawet google.maps nie ogarnia. Jest tu pełno zabytkowych budowli i kościołów oraz pubów, gdzie można wieczorami posłuchać kultowego Fado. Nad wszystkim góruje majestatyczny zamek Sao Jorge

Bairro Alto – tu życie toczy się po zmroku 🙂

Bairro Alto to ulubione miejsce dla studentów i wszystkich innych lubiących wino, piwo i śmiech 🙂 Jest to dzielnica wąskich uliczek położonych na wzgórzu i wypełnionych małymi pubami i knajpkami. Prawie każdej nocy zapełnia się ona tak mocno, że ciężko się przecisnąć z jednej strony na drugą, ale i tak wszyscy są w wyśmienitych humorach 🙂 Znajduje się tam też Miradoro – taras widokowy, z którego widać całe oświetlone centrum miasta. Widok najlepiej smakuje przy zimnym piwku 🙂

Jeśli natomiast chodzi o duże kluby i dyskoteki to znajdują się one głównie w dokach nad rzeką przy dworcu Cais do Sodre. Trzeba jednak pamiętać, że czas imprez różni się od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce. Tu kluby otwierają najwcześniej o północy, a czasem o 1 i impreza rozkręca się koło 3-4, a kończy po wschodzie słońca 🙂

Belem i słynne ciasteczka

Będąc w Lizbonie nie można nie pojechać do dzielnicy Belem i nie spróbować słynnych babeczek Pasteis de Belem! W cukierni niedaleko Mosteiro dos Jeronimos jest wieczna kolejka łasuchów czekających na świeże i jeszcze ciepłe wypieki. Aż ślinka mi cieknie wracając tam wspomnieniami i pisząc te zdania 🙂 Poza słodyczami Belem słynie z wyjątkowych zabytków jak Torre de Belém i Pomnik Odkrywców.

Oceanarium

Będąc w Lizbonie warto się też wybrać do Oceanarium. Jest uważane za jedne z największych i najlepszych a świecie. Ja razem z ekipą świetnie się tam bawiliśmy, a dzieci na pewno będą zachwycone 🙂

 
czytaj dalej 🙂

Okolice Lizbony – Plaże Caiscais i Sintra
Peniche, Obidos, Cabo da Roca
Porto
Portugalia