Bangkok

Na zwiedzanie Bangkoku przeznaczyliśmy tylko 1 dzień. Jest to nie wiele, aby poczuć klimat tego niezwykłego miasta, ale udało nam się doświadczyć jego namiastkę. Choć (nie)stety obyło się tym razem bez przygód typowych dla bohaterów Kac Vegas 🙂

Booking.com zawiódł po raz pierwszy

Gdy dojechaliśmy w okolice Khao San Road – turystycznej dzielnicy Bangkoku był już dość późny wieczór. Wykończeni kilkunastogodzinną podróżą z Koh Tao marzyliśmy o prysznicu i łóżku w naszym zabookowanym przytulnym hostelu. Gdy dotarliśmy pod wskazany adres okazało się, że obiekt ten od kilku tygodni już nie istnieje. Strona booking.com, z której zawsze korzystamy nie spisała się tym razem. Padając z nóg i z plecakami zaczęliśmy chodzić od hostelu do hostelu w pobliskich uliczkach, ale nigdzie nie było miejsc 🙁 Trafiliśmy w końcu do podejrzanego hoteliku z okropnym ladyboy’em na recepcji… Zaszaleliśmy i wybraliśmy nawet droższy pokój z ciepłą wodą 😀 Jak się później okazało był to chyba jednak hotelik wynajmowany przez ludzi raczej na godziny niż całą noc… Miłość słychać było w powietrzu 😀

Świątynie i różne bóstwa

Był to ostatni dzień wakacji i niestety koniec Tajskich Bath’ów w portfelu, dlatego zostawiliśmy sobie kompleks Pałacu Królewskiego na inną wizytę w tym mieście. Postanowiliśmy odwiedzić trochę tańsze lub darmowe świątynie. W ten sposób trafiliśmy do Wat Pho – Świątyni Odpoczywającego Buddy. Znajduje się w niej ogromny (15m wysokości i 46m długości) pomnik tego boga oraz mnóstwo mniejszych rzeźb i kolorowych budowli. Przypadkiem też trafiliśmy wieczorem do Wat Bowonniwet Wihan, która sąsiaduje z Khao San. Jest to bardzo ładne miejsce pełne modlących się mnichów.

Jedzenie 🙂

Świątynie są piękne i niesamowite, ale to jednak jedzenie w Bangkoku interesowało nas najbardziej 🙂 Plusem naszego „ciekawego” hotelu było to, że trafiliśmy na bardzo fajną, malutką uliczkę z wieloma knajpkami 🙂 Samsen 2 Alley i Samsen 4 Alley to miejsce, w którym można zjeść świetne grillowane ryby i inne owoce morza oraz oczywiście pad thai 🙂 Gorąco polecamy ten zakątek, który różni się bardzo od pełnej turystów Khao San, a oddalony jest tylko o kilka minut spaceru 🙂

Patpong – nocne kluby i bazar z pamiątkami

Dzielnica ta znana jest głównie z nocnych klubów go go i miejsc z różnego rodzajami show dla dorosłych 😉 Jednym z nich jest tzw. „Ping pong show” , w którym nie wzięliśmy tym razem udziału, ale nasi przyjaciele polecają tą rozrywkę więc kiedyś się skusimy 🙂 Na Patpong można także zaopatrzyć się w bardzo fajne pamiątki, ciuchy, torebki i właściwie wszystko i wszystkich marek. Na pewno warto wybrać się tutaj wieczorem, ale nie zabierać przypadkiem ze sobą dzieci.

czytaj dalej 🙂

Historyczna stolica Ayutthaya
Tajlandia i Kambodża I
Plan podróży
Siem Reap i Angkor Wat
Krabi
Dżungla w Khao Sok
Wyspa Żółwia Koh Tao

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *