W Porto byliśmy razem z Sylwią i spędziliśmy tam bardzo przyjemne dwa dni 🙂 Wiele osób twierdzi, że jest to najpiękniejsze miasto Portugalii. Ja uważam, że są to z Lizboną dwa zupełnie różne światy i nie powinno się ich porównywać 🙂
Zawsze pod górkę 🙂
Z jednej strony jest to miasto położone nad rzeką i nad oceanem więc wydawać by się mogło, że będzie dość płasko. Nic bardziej mylnego 🙂 Do spacerów po Porto przydaje się dobra kondycja (i buteleczka wina na przystanki) ponieważ wydaje się, że jest tam zawsze pod górkę i czasem tylko w dół 🙂
Stara dzielnica portowa
Cais da Riberia to stara część miasta położona nad rzeką. Można tu przysiąść z winkiem na nabrzeżu i podziwiać panoramę z mostem Ponte Dom Luis I na pierwszym planie co też robiliśmy 🙂 lub wybrać się do jednej z wielu drogich restauracji na co nie mogliśmy sobie pozwolić. Gdy jednak łapał nas głód szliśmy kilka uliczek w górę i w bok od głównej drogi i znajdowaliśmy fantastyczne knajpki prowadzone przez całe rodziny i serwujące obiady w bardzo dobrych cenach, o połowę taniej niż w Lizbonie. Można tam dostać spokojnie rybkę z ryżem i warzywami za 5 Euro.
Plaża w Porto
Podobno najfajniejsze plaże znajdują się kilkanaście km za Porto choć nadal można do nich dostać się metrem lub autobusem. My jednak wybraliśmy się na najbliższe wybrzeże zabytkowym, zielonym tramwajem i uważamy, że był to dobry wybór 🙂
czytaj dalej 🙂
Portugalia
Lizbona
Okolice Lizbony – Plaże Caiscais i Sintra
Peniche, Obidos, Cabo da Roca