Śladami Hip Hopu

Nowy Jork jest miejscem, z którego pochodzą legendarni artyści i sportowcy. Miałem okazje zobaczyć na własne oczy miejsca związane z historią Hip Hopu i koszykówki. Było to niesamowite przeżycie 🙂

Bronx – tu gdzie się wszystko zaczęło

Legenda mówi, że to właśnie na Bronxie, pod adresem 1520 Sedgwick Avenue, 11 sierpnia 1973 roku powstał Hip Hop gdy DJ Kool Herc spróbował czegoś nowego na gramofonach podczas domówki. Wybrałem się na spacer po Bronxie, aby znaleźć ten blok. Byłem bardzo blisko, na tym samym osiedlu, ale dokładnie na tą bramę nie udało mi się trafić. Bronx jest miejscem raczej omijanym przez turystów i nawet przez mieszkańców pozostałych dzielnic. Ja byłem tam w środku dnia i nie czułem się w żaden sposób niebezpiecznie. Pomimo nie wykonania swojej misji trafiłem po drodze na wiele akcentów kultury Hip Hopowej i przy okazji zobaczyłem z zewnątrz stadion do bejsbolu New York Yankees.

 

Brooklyn dalej od rzeki

Brooklyn to nie tylko most i piękne kamienice nad rzeką. To co interesowało mnie bardziej jest położone w głębi dzielnicy. Z ciekawości wybrałem się na spacer w okolice Fulton Street gdzie swoją miejscówkę miał Notorious B.I.G i Brownsville skąd pochodzi kilku członków Wu Tang Clan. Nie zauważyłem, co prawda tam nic szczególnego, ale i tak fajnie było się po prostu przejść po ulicach, o których słychać było w legendarnych kawałkach. Trafiłem tam też do meksykańskiej knajpki, w której nikt z obsługi nie mówił po angielsku 🙂 W końcu, po dłuższych próbach złożenia zamówienia, wziąłem to, co klient przede mną. Na moje szczęście on wybrał bardzo smaczne danie 😀

5Pointz na Queens

5Pointz było mekką dla graficiarzy. Ja sam nie mam talentu i nigdy nie latałem na akcje z puszką, ale i tak chciałem zobaczyć to miejsce i pokazać później zdjęcia przyjaciołom, którzy tworzą tą sztukę na naszym podwórku. 5Pointz robiło ogromne wrażenie, a wszechobecne graffiti spokojnie mogłoby być nazwane dziełami sztuki. Niestety w 2014 roku pomalowane budynki zmieniły właściciela i zostały zburzone. Miejsce to istnieje już tylko w pamięci i na zdjęciach.

 

Mecz NBA w Madison Square Garden

Od dziecka interesowałem się NBA pewnie za sprawą Michaela Jordana i Kosmicznego Meczu z Królikiem Bugs’em 🙂 Choć tak na prawdę pamiętam, że moją ulubioną drużyną było Seattle Supersonics s Garym Payton’em i że wstawałem w nocy na finały w 1996 roku 🙂 Gdy tylko nabyłem bilet na samolot do NY, od razu sprawdziłem czy będzie w tym czasie jakikolwiek mecz Knicks’ów. Miałem szczęście i natychmiast kupiłem bilety na mecz z Golden State Warriors. Pomimo miejsca w ostatnich rzędach było to niesamowite przeżycie. Zobaczyć w akcji Carmelo Anthony’ego oraz Stephen’a Curry’ego, który tego wieczoru rzucił 54 punkty to było coś! Cały ten show w Madison Square garden był niesamowity i wykraczał dużo dalej poza samą grę!

czytaj dalej 🙂

New York
Plan podróży
Manhattan
Brooklyn