pomoc w rozeznaniu trabanta |
Autor |
Wiadomość |
Kropek
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 14 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-13, 20:12 pomoc w rozeznaniu trabanta
|
|
|
Witam kolegów serdecznie :) ze względu na to że to mój pierwszy post to chciał bym się przywitać, mam na imię Adrian jestem z pod warszawy a ze względu na to że kolega powiedział że to forum jest całkiem fajne to zalogowałem się tu, jestem oporowym maniakiem Małego Fiata no ale do rzeczy bo długo by tak gadać
Przyznam się ze startu że do trabanta nigdy nie miałem pociągu i zawsze mnie drazniło jego słynne tratata tatat tatata no ale cóż ... w dniu dzisiejszym coś mnie ruszyło, dostałem cynk że znajomej ojciec ma trabanta który stoi od 20 lat nie tknięty w garażu ... sam wiek stania mnie przeraził no ale jak mi powiedziała że prawdopodobnie ojciec to wyciągnie i potnie na złom to szkoda mi się powozu zrobiło a ze względu na to że mam wielki pociąg do starych trupów które się psują, od razu pojechałem go obejrzeć i ku mojemu zdziwieniu auto jest 100% oryginalne i nie zdekompletowane ... jest to błekitny trampek z licznikiem do skali 120km/h jego główna wada z wyglądu kurz i ubustwo ... z jego histori wiem tyle że kiedyś miał stłuczkę po czym wymieniono błotnik a jakiś czas potem mimo tego że jeździł do końca postawiono go w garażu no i tak stoi do dziś dnia... Jesli chodzi o trabanty to znam się na nich jak kobieta na tuningu jaki to model to nie wiem... wiem tyle że ma z przodu taką atrapę o całej długości pasa przedniego. Ze względu na to że się na nich nie znam ale chętnie się poznam i uratuję
To może coś poradzicie czy łatwo będzie to wskrzesić odpalić i jak z sytuacją prawną po tylu latach bo wiem że dokumenty są do niego cały czas. mówicie co powinienem wiedzieć i z góry dziękuję :) |
|
|
|
|
franc
Wiek: 43 Dołączył: 17 Sty 2010 Posty: 331 Skąd: gdansk
|
Wysłany: 2011-02-13, 20:38
|
|
|
musisz sie dowiedziec w urzedzie czy jest jeszcze w rejestrze bo jesli juz nie to dwusuwow juz nie rejestroja ponownie (przypuszczam ze masz dwusowa ) |
|
|
|
|
Kropek
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 14 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-13, 20:43
|
|
|
czyli auto będzie skazane na śmierć jeśli to 2 sów ?? a jeśli bym go zeswapował? |
|
|
|
|
J.J.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lip 2005 Posty: 3647 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2011-02-13, 20:52
|
|
|
jeśli to 2T to można zarejestrować jako historyk ;)
ciekawe czy jest opłacane :)
jeśli jest rzeczywiście w takim stanie jak piszesz, a masz ochotę zmieniac/tjuningować to auto to daj znać, kupie inne i się zamienimy i nie będziesz miał problemu z rejestracją :) |
|
|
|
|
emi
Ein Trabant fahrer
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 1036 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2011-02-13, 21:12
|
|
|
czołem Adrian!
mmm błękitny, powiadasz? trzeba go ratować!
możesz wrzucić jakieś zdjęcia? więcej ci powiemy jak zobaczymy jak wygląda. ciekawe w jakiej jest ogólnej kondycji? głównie "blacharskiej" bo reszta to pikuś.
przeczytaj w papierach który to rok, a jak łatwiej będzie zrobić zdjęcie to zrób, poznamy po wyglądzie :)
w sytuacji gdy byłby "wyrejestrowany" a dostatecznie stary i w dobrym stanie to faktycznie jako pojazd zabytkowy na pewno byś go dał radę zarejestrować. To nie kłopot.
hmmm. po 20 latach z tym opłacaniem oc może być różnie, stawiam, że nie był opłacany!
jaki ma przebieg?
zeswapowanie czyli zamiana silnika (tak ja rozumiem termin swap) nie pomoże jak nie masz ważnego papieru Chyba że masz na myśli swap dowodów rejestracyjnych.
ps. ja mam 1,5 Trabanta ale Małe Fiaty zawsze lubiłam i lubię kiedyś nawet użytkowałam!
dawaj więcej info! |
_________________ pędzę! ... Trabantem pełnych snów o Tobie!
|
|
|
|
|
Kropek
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 14 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-13, 21:38
|
|
|
ja to mam ogólny problem gdzie to postawić jak bym to przytargał jakoś bo mam 4 maluchy starzy mają 2 samochody i nie chcą widzieć w moich rękach kolejnego powozu no ale jak bym ich postawił przed faktem dokonanym i przyciągnął bym maluchem tego sprzęta no to cóż innego poradzą... jak się uda to w tygodniu zrobię foto... obecnie czasu miał nie będę bo składam rasowany motor do malca gdzie między innymi za pomocą tego mocnego silnika będę chciał wyszarpnąć to co się tam zastało w garażu bo podobno ktoś chciał to już na holu wyciągać no ale było błoto i się tylko kopał. W ogóle marnie widze jego wydłubywanie z tego garażu a osobiście jak już bym go dostarczył do domu to nie wiem co z nim dalej zrobić tez jestem skłonny go sprzedać bo jak wiadome są tu osoby które lepiej się na tym znają i zrobiły by pewnie lepszy użytek ... wiem jeszcze ze odziwo po tylu latach powietrze z opon nie zeszło a opony ma jeszcze takiego starego typu bieżnika, wnętrze jest brązowe chyba ale bardziej jest skurzone w drzwiach od kierowcy albo nie ma szyby albo została po prostu opuszczona koła są na tym szerokim rozstawie śrub i ma tą cienką kierownicę z licznikiem wyglądającym jak w żuku |
|
|
|
|
J.J.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lip 2005 Posty: 3647 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2011-02-13, 21:52
|
|
|
Hamulce mu sie zastały :)
A gdzie on stoi? :) |
|
|
|
|
Kropek
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 14 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-13, 22:01
|
|
|
a łożyska mogły mu stanąć czy raczej nie? bo jak mówisz hamulce to wystarczy potłuc młotkiem po bębnach i powinien pójść ... jakieś 13 km ode mnie |
|
|
|
|
koko
KOKO KOKO EURO SPOKO
Wiek: 41 Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 1938 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-02-13, 22:30
|
|
|
Siema Kropek ~!
Też byłem maniakiem maluchów i no ale trafiłem tu...
...i mam 3,5 traba...
...ale i malca mam:)
Poka koniecznie foty w tym progów i podwozia jak da rade to Ci napiszemy co i jak:)
Czy ten trab ma w ogóde doki? |
_________________ Trabiaktywny |
|
|
|
|
J.J.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lip 2005 Posty: 3647 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2011-02-13, 23:06
|
|
|
i pamiętaj jak chcesz go modzić to ja sie z toba wymienie na jakiegoś ;) |
|
|
|
|
Kropek
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 14 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-14, 07:27
|
|
|
no to ok .. od dziś składam sobie nowy silniczek do malca a jak złożę i odpalę to dam wam znać co i jak bo pojadę go wyciągać :) i fotki też się znajdą |
|
|
|
|
Golab
lubie placki
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 1552 Skąd: 3Mia100
|
Wysłany: 2011-02-14, 10:03
|
|
|
bys sie odezwal przed weekendem to bym mogl wpasc i ci powiedziec co i jak :), a teraz juz jestem w gadnsku :P, jak chcesz bede pod warszawa za 2 tygodnie i jak do tego czasu twoja wiedza bedzie skromna to moge podjechac i ci powiedziec co i jak na co zwrocic uwage
P.S.i oczywiscie jak nie bedzie nas dzielic dystans 100 km:P |
|
|
|
|
Kropek
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 14 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-14, 12:21
|
|
|
A jednak mam coś dla was, i to nawet o wiele wcześniej... byłem przejazdem to przy okazji złapałem aparat no i troszkę próbowałem coś zdziałać z owym pojazdem... zacząłem od próby obicia wszystkich kół młotkiem a następnie trampka na hol i do maluszka niestety mydelniczka nie drgnęła nawet 1cm a maluch gryzł glebę w miejscu... nic oprócz buksowania kół malcem nie zdziałałem... Potem rzuciłem się z motyką na słońce albo i jeszcze gorzej próbowałem to odpalić niestety kwas z aku rozpuścił klemę i musiałem jakoś improwizować ale co mnie zdziwiło.... pierw puknąłem młotkiem parę razy w rozrusznik aby coś tam załapało... wsiadam przekręcam kluczyk a skubaniec kręci jak by wczoraj ktoś nim jeździł jedynie na początku coś piszczało w silniku tak cichutko przez kilka obróceń ale to pewnie tłoki potem już cisza i kręcił jak sprawny, ale nic nie zdziałałem mimo tego że do baku wlałem mu nie co paliwka ... Lecz byłem na to przygotowany dodatkowe informacje to takie że dokumenty ma jest to rocznik CHYBA 1983 bo bynajmniej jest taka data pierwszej rejestracji a skrzynia biegów to pogrzebacz przy kierownicy, oblukałem tak co nie co ramę to to nawet zdrowe ustrojstwo jest ale nie wiem jak podłoga chociaż też pewnie jest wszystko z nią w porządku przebieg 56 tyś tylko że nie wiem jak to odpalić a jak by może załapał silnik to o własnych siłach bym wyjechał lecz puki co nie wiem nawet gdzie jest gaźnik ale silnik kręcić to kręci i to nawet tak żwawo
mówcie dalej co o tym sądzicie co wiecie itp sorry za błędy itp ale pisze w pośpiechu posty odczytam dopiero wieczorem
A TU TAKA CIEKAWOSTKA NO I MAŁY ZBIEG OKOLICZNOŚCI podczas powrotu z operacji trabant coś takiego zajechało mi drogę :)
|
|
|
|
|
koko
KOKO KOKO EURO SPOKO
Wiek: 41 Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 1938 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-02-14, 13:00
|
|
|
Trabant 081 To nie jest instalacja 6v?
Jakie paliwko wlałeś? |
_________________ Trabiaktywny |
|
|
|
|
Kropek
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 14 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-14, 13:42
|
|
|
wlałem mu czystej 95bp co spuściłem ze swojego malca... taki słoiczek 0,5 mu polałem wiem że powinienem mu rozcieńczyć w olejem ale jak ma chociażby tylko załapać na cylindrach no starczy mu to co tam ma później się pomyśli co dalej
a co to jest ta instalacja 6V?? to chodzi o instalkę elektryczną? to xle ze mu 12v z malucha podpinałem aku??
jak to odpalić? czy jest to w ogóle wykonalne?? |
|
|
|
|
iks
hokus pokus
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 431 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2011-02-14, 13:44
|
|
|
Sprawdź czy jest iskra na świecach.
Spróbuj zmienić świece, nalać benzyny do cylindrów przez otwory od świec(nie zapomnij że to 2 suw i musisz zmieszać benzynę z mixolem w tym przypadku proporcja 1:50), pokręcić trochę (najlepiej wentylatorem - bez świec łatwiej się kręci )potem spróbuj odpalić powinien przynajmniej kichnąć.
Puszka od filtra powietrza (to na górze silnika) tym krótszym kawałkiem rurki wskazuje ci kierunek, w którym możesz poszukać gaźnika :)nie widzę takiej gumowej rury od filtra powietrza więc można się spodziewać kilograma syfu w gaźniku, tak że pewnie do przeczyszczenia zanim odpali.
Powodzenia, jak hamulce się zastały to może być ciężko :)
Edit:
aha zapomniałem, wiesz gdzie jest ssanie i odkręcanie zaworu paliwa? |
_________________ jah bless! |
|
|
|
|
Kropek
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 14 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-14, 14:12
|
|
|
no w końcu jest na świecie forum gdzie są porządni ludzie i z miłą chęcią pomogą :)
kombinacje będę robił wkładając mu świece z malca bo już wiem że pasują gaxnika znaleźć nie mogłem ale chyba wiem gdzie jest bo widziałem jakiś koniec odpiętej linki a pedał gazu wpadł w podłogę więc to chyba gdzieś nie daleko końcówki tej linki, paliwa mu zalałem na czysto ale jeśli coś mu się zakicha i nawet załapie to go zgaszę i doleję mu zwykłego oleju nawet jak będzie kopcić jak smok to mi to obojętne bo i tak zalezy mi na samym wyjechaniu z szopy i rozruszaniu hamulców bo dalej to już go zaholuję
iks, nie wiem gdzie jest ssanie i chętnie się dowiem ale gdy napisałeś odkręcanie zaworu paliwa? to moja mina była równie adekwatna do mojej wiedzy bo pierwszy raz o czymś takim słyszę |
|
|
|
|
iks
hokus pokus
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 431 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2011-02-14, 14:42
|
|
|
to nie deska od twojego modelu ale tak:
numer 18 - zawór paliwa (zwany kranikiem) przekręcasz zgodnie z ruchem wskazówek zegara o 90° do pozycji 1 - normalnej i o 180° do pozycji 2 - rezerwa.
numer 15- mniej więcej w tamtej okolicy za dźwignią kierunkowskazów jest takie cięgienko to jest ssanie. Wyciągnięte - ssanie ON, wciśnięte - ssanie OFF :)
Ja bym jednak zainwestował w mixol po takim czasie stania :) |
_________________ jah bless! |
|
|
|
|
J.J.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lip 2005 Posty: 3647 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2011-02-14, 16:06
|
|
|
źle zrobiłeś, że zacząłęś go odpalać :/
zalej olejem tłoki przez świece i niech sobie chwile poleżakuje i potem pomachaj wentylatorem by sie nasmarował. teraz w sumie troche mniej już tego oleju skoro go rozruszałeś.
taki zdrowy to on może nie być.
widać po aucie, że wilgoć była ogromna. |
|
|
|
|
jasiujasiu1
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 29 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2011-02-14, 22:16
|
|
|
Kropek napisał/a: |
kombinacje będę robił wkładając mu świece z malca bo już wiem że pasują |
no, no, no!! nie pasują!! tylko pozornie pasują
http://katalog.fota.pl/Katalog/Cars3.aspx?td=1 takie potrzebujesz |
|
|
|
|
|