To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
trabantowy.prohost.pl/ppl/gs/forum/

Warsztatowo - [601 ; 1.1] Jaskóła

Kula - 2009-08-27, 00:32
Temat postu: [601 ; 1.1] Jaskóła
na dniach będziemy wymieniać jaskółkę w szczurze. mam pytanie odnośnie wspawania nowe.

Spawać punkt przy punkcie? (jak bRq)

czy pozostawić jakieś wolne odstępy bądź spawać punktowo? (żeby jakoś to miało możliwość pracowania)

czy spaw ciągły może popękać od przeciążeń jakie będą na jaskółkę działać? (gleba będzie i to nie mała)

poratujcie dobrą radą.

DDR

eljot87 - 2009-08-27, 09:19

w teorii spawy punktowe są bardziej wytrzymałe na obciążenia niż spawy ciągłe. oryginalnie takie elementy jak jaskółka czy progi są zgrzewane punktowo.

ja bym to wspawywał tak samo jak progi wstawaiałem czyli tak: http://www.mig-welding.co.uk/plug-weld.htm

ale nie jestem doświadczonym spawaczem więc nie muszę mieć racji...

bRq - 2009-08-27, 10:35

U mnie bedzie klatka, wiec jak bede mial usztywniona bude. Orginalnie jaskolka jest przylapana punktowo co jakis odstep. Nie wiem jak to sie ma do pracy wzgledem podlogi, ale watpie, zeby w fabryce komus sie chcialo obspawywac wszystkie blachy na okolo ciagiem punktowo (jak pojedziesz ciaglym - nie punktowym - spawem to blachy sie masakrycznie pofaluja). Poza tym zgrzewy sa mocniejsze od spawow.
Kula - 2009-08-27, 11:00

progi mam pojechane spawem ciągłym (punkt przy punkcie)

sposób jaki podaje eljot87, jest jak oryginalny ale ciężko się tak spawa.

a co jakby spawać tak: 2cm ciągły - 2 cm przerwy - 2cm ciągły - 2cm przerwy itd??

eljot87 - 2009-08-27, 11:48

ten sposób jest najbardziej zbliżony do oryginału bo trzeba pamiętać, że oryginalnie to jest to zgrzewane. no ja progi dałem radę tak spawać (choćmoże nie tak ładnie jak na fotkach z linku)... ale przy jaskółce jest tego wiecej. ja dawałem otwory co jakieś 3 cm. wydaje się to być mocne... ale czas pokaże.
Sqall - 2009-08-27, 12:15

Moim zdaniem to najlepiej zrobić dziurki w jaskółce co 1cm. Pospawać w dziurkach. Jeśli nie masz progów do na końcach włożyć miga i pospawać podłogę z jaskółka od wewnątrz. I tyle na ten temat. Totalnie nie bawiłbym się w spawy ciągle.
Kula - 2009-08-27, 12:41

zależy mi na sztywności podłogi. dlatego progi pojechane ciągłym. na nie działają siły wzdłużne nadwozia więc może tak lepiej.

Na jaskółę siły działają trochę inaczej i jest zagadka.

Dzięki za dotychczasowe rady. Zastanowimy się jak to zrobić żeby było dobrze.

jakby ktoś z okolicy Bydgoszczy jaskółę chciał wymieniać to będę w posiadaniu stelażu do wymiany.

eljot87 - 2009-08-27, 16:39

co 1cm to prawie jak spaw ciągły:p ale można spróbować... jakby oś to zawsze można obspawać ciągłym jeszcze:p
bRq - 2009-08-27, 22:45

ja mam progi pospawane co 1cm ;) a jaskolke spawalem najpierw punktowo co 2cm i pozniej ciagle. Skrec jaskolke na kilku srubach M6 i dopiero spawaj. Blachy beda lepiej dopasowane.
Kula - 2009-08-27, 23:20

o te śrubki to dobry pomysł.

kolejny rebus mam. załączam dwa zdjęcia opisane i zaznaczone co bym chciał zrobić.

na jednym nie ma tekstu ale czerwona linia oznacza miejsca gdzie bym chciał pociągnąć spawem.

co wy na taki patent?




bRq - 2009-08-27, 23:24

Na pewno wzmocni to jaskolke. Ja bym zrobil zastrzaly do progow jeszcze i juz nic jej nie ruszy :)
Qbs - 2009-08-27, 23:38

od kiedy to spawanie wzmacnia element nie spawany. TO ci sie za sisiola nie rozerwie, po co wzmacniac. Jak to pospawasz to dopiero osłabisz materiał w miejscach naokoło spawów. Kulek nie kombinuj bo przekombinujesz :)
Kula - 2009-08-28, 00:09

Qbs napisał/a:
TO ci sie za sisiola nie rozerwie,


chcesz zobaczyć jak to na starej jaskółce wygląda?:P
dookoła na obu łapach jest rozerwana blacha. moze od przegrzania tak sie stało bo szczuro był elektrodowo "obspawany" przez dziadka.....

Maciek - 2009-08-28, 08:56

W zyciu nie widziałem zeby w aucie, nawet po solidnym dzwonie puściły zgrzewy. U mnie w GT jaskółka pękła poziomo, patrząć od wewnątrz nadkola pośrodku, równolegle do podłogi. I nie ma to nic współnego z spawaniem/zgrzewaniem tylko z korozją, bo to ona robi największe zniszczenia. Ja bym zostawił zastrzały w spokoju, dopuki nie zgniją będą trzymać.
A poza tym nałożenie takiej wielkiej łaty na jaskółkę to błąd, pomiedzy blachami zostanie ci wolna przestrzeń która w końcu zacznie korodować, a dowiesz się o tym jak całe to odpadnie.

Kula - 2009-08-28, 09:48

1. łata była by doklepana i zakonserwowane od środka porządnie.

2. zgrzewy mi też nie puściły ale całe dookoła "rozerwało" jeśli tak to można prosto określić.

taczkowiczem nie jestem i na serii zawiasie jeździć nie będę to powzmacniać jakoś muszę., bo trabant kruchy jest.

Maciek - 2009-08-30, 11:17

zrób zastrzał do grodzi jak wszyscy.
Kula - 2009-08-30, 20:01

samo wyparcie nie wystarcza. oczywiście będzie u mnie i gródź odpowiednio wzmocniona także.

temat założyłem żeby znaleźć jeszcze jakieś inne możliwości wzmocnienia.

przemówiły do mnie "podłużnice" od jaskóły do progu.

bRq - 2009-08-30, 21:05

w Trabach GTi sie sprawdzaja, wiec podejrzewam, ze u Ciebie tez sie sprawdza. Tylko ja bym je zrobil tak, zeby obejmowaly tez jaskolke z przodu (blacha zeby nachodzila na spod i zachodzila na jaskolke od przodu)
Maciek - 2009-09-02, 21:28

Mi po głowie chodzi przecięcie jaskółki na pół  Tzn pozbyć się jej prawie zupełnie pomiędzy mocowaniem sanek, coby się wydech zmieścił a od sanek puścić podłużnice wzdłuż progów przez całe auto.
Kula - 2009-09-02, 23:37

:roll:
bRq - 2009-09-03, 11:57

lepiej tunel zrobic niz wycinac kawalek jaskolki... dlaczego zmienili jaskolke z 500/600 na taka jak w 601 ? pewnie dlatego, ze jest mocniejsza :)
eljot87 - 2009-09-03, 15:02

i usztywania pewnie nadwozie poprzecznie...
marszal - 2009-09-03, 21:16

mam kuzyna po mechatronice i doradzal mi tunel ale i tak jaskolki nie tykam bo zdrowa poszly tylko zastrzaly

http://www.fotosik.pl/pok...6deb218b93.html

zobaczymy ile wytrzyma :D

Qbs - 2009-09-03, 23:28

dwusuwy sie na tym trzymały, a w polowkach masz budę jeszcze opartą o całe nadkola i przednia cześć. Zobaczyłbyś w niejednej polówce jak wyglada jeskółka. w kazdym dwusuwie by sie juz dawno połamała, a w polo mozna jeździć praktycznie bez niej i miec dziurę jak flinstonowie :P
Maciek - 2009-09-05, 18:42

Dwa tygodnie jeździłem polówką co jedno mocowanie miała uwalone całe, fajnie się gibało jak bujałem autem :P Poza tym wydech najbardziej dostaje właśnie pod jaskółką, dwa jak zrobić tunel bez przecięcia jaskółki? Trzy ile długości mają takie podłużnice w golfie? Np w bmw e-30 albo w mercu 190 mają 30-40 cm i kończą się za fotelami. wiem że to inne nadwozie ale po wzmocnieniu podłogi oraz podszybia nic nie powinno się dziać.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group