2T

[J.J.]

Greg, nie ma już granic :]
więc jeśli u nas jest w papierach ok, to tam muszą go przyjąć jak nasi :D

Bartas, sektor jest jeden. Uderz do Kuchara najlepiej.

[Greg]

Są lotne patrole straży granicznej i celników jak u nas, a G0 zwraca uwagę.

[J.J.]

stary już jesteś i marudzisz...

[iks]

a czy g0 wjedzie na rampę promu w świnoujściu ?

[J.J.]

raczej nic z tego. wydech nie zostanie zrobiony :(

[Kaszub]

Macie mnie z głowy, złapałem robótkę także nici ze zlotu ;-(

[J.J.]

To kto w zasadzie jedzie ?

Michaś
Pawałek
Kemi

[czomscy]

Kurcze, to blisko jest....
Namówcie moją żonkę żeby mnie puściła. W piątek bym o świcie wyjechał w południe bym był czy cuś.

[ Dodano: 2011-05-27, 13:38 ]
Witam,

Jakimś dziwny zbiegiem okoliczności mój szanowny małżonek:
- ma od 1.06 wolne
- kupił trabanta
- instaluje gaz
wszystko w ramach oszczędności? dziwne prawda?

Chyba na naszą rocznicę dostanę sporo kwiatków

[Bartas]

nie moge namierzyc tego kuchara na 2T!czytałem na CT ale nie mam zamiaru tam sie logować! wiec moze ktos sie w moim imieniu moze zapytac czy znajdzie sie miejsce na jeden namiot traba i lawete!? bo jednak nie zdaze sie ogarnać z papierami! a chce przyjechać w sobote z samego rańca!!

z góry dzieki
pozDDRo 601
Bartas

[Kaszub]

Marcia,
Twój mąż kupił Trabanta zamiast nowego drogiego Citroena :)
Adaś nie oszczędza sie w pracy, dlatego wziął urlop, dzięki czemu oszczędzi potencjalne wydatki na psychoanalityka
Każdy przejechany kilometr na LPG to oszczędność, bo zamiast za ponad 5 zeta tankuje się za 2,50. Przy codziennej jeździe instalacja gazowa zwraca się po pół roku, po roku zwraca się cały Trabi :) i jeszcze zostaje na kwiaty, akurat na rocznice zakupu tego cacka :)

Żartuję, kończę, dalej nie namawiam, bo zarobie kopa ;)
Adaś leć po kwiaty;)

[czomscy]

Dobrze liczysz, po roku zwrócą się koszty i Trabi zacznie zarabiać.
Im więcej będziemy jeździć tym więcej oszczędzimy. Może w przyszłości nie będę już musiał pracować, Trabi nas utrzyma.

[kemi]

Czyli kto, czym i kiedy?

Ja planuję piątek z rańca z małym zboczeniem z trasy w Koszalinie. Ktoś się dołącza? czy śmigam sama?

[J.J.]

a o której chcesz ruszyć :) ?

[kemi]

a o której wstaniesz? ;)

[J.J.]

pytam sie o której chcesz bo nie wiem czy iść do pracy np na kilka h czy brac cały dzień wolny czy np ruszymy w czwartek :P

[kemi]

w czwartek niet, ale w piątek bym ruszała z samego rańca :) tak wg mnie najlepiej, czyli 5-6, żeby dojechać tam o normalnej porze. Dla Peli przelotowa to tak 80-90, więcej nie ma sensu grzać... no chyba, że chcesz o świcie ruszać, to też dam radę. Generalnie mam piątek fri.

[Greg]

Ja to piątek późne popołudnie lub wieczór. Potrzebowałbym prawdopodobnie współpasażera.

[J.J.]

kamik, adaś może. bo pcheła chciał jechać w czwartek więc może ty ich zgarniesz :]

[Greg]

Mogę. A masło nie jedzie?

[czomscy]

Ja jakby co w czwartek koło 16.oo. Coby za jasnego namiot rozbić. Chyba że wykombinuję opiekę dla dziecka to wtenczas z Michałem i Pawłem w czwartek koło 1o.oo.