To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
trabantowy.prohost.pl/ppl/gs/forum/

Warsztatowo - Zawieszenie tylne na sprężynach-obniżanie

zdzicho1995 - 2014-11-17, 22:38
Temat postu: Zawieszenie tylne na sprężynach-obniżanie
Siemka. Dzisiaj złożyłem z ciekawości tylne zawieszenie, żeby sprawdzić jak to będzie wyglądać.
I tak, dzwonki zewnętrzne toczone, są oryginalnej długości, wewnętrzne 3cm dłuższe, co prawie dało kąt prosty koła względem podłoża, do tego amortyzatory z wersji kombi. Ale jak dla mnie tył jest to nadal za wysoko :/ Od progu do ziemi 26,5cm. Chcę zejść tyłem niżej, i tu mam dylemat, bo najprościej było by skrócic springi, ale to druciarstwo, poza tym amortyzator straci na wartości. Macie pomysły jak to poprawić?
Troche kiepska jakość zdjęć, ale w miare widać co trzeba.




m o r t i - 2014-11-18, 09:58

koło dalej masz jak tatra :P

a na powaznie to skoro mowisz ze chcesz zejsc nizej podejrzewam u ciebie wstepne objawy choroby germanowej :P nizej i nizej :P

pogadaj z lokalnym kowalem oni na gorąco skrócą i zawiną sprężyne np o jeden zwój

jest teoria która glosi ze do 4 cm nizej nie wpływa na znacznie szybsze zuzycie amora - ale wiadomo jak z teoria.
ewentualne skrócenie tłoczyska i sprężyny i bedzie git majonez tylko koszt wyższy

Maciek - 2014-11-18, 18:21

Załaduj do bagażnika ze dwa worki z cementem, dojdą błotniki szyby wnętrze itp a to waży kilkadziesiąt kg i dopiero zobacz jak to wygląda
zdzicho1995 - 2014-11-18, 20:24

Dwa wory cementu wyjdą taniej jak przeróbka zawieszenia :D Tyl troche siadzia jak złoże auto, obecnie od wierzchu opony, do rantu mam ok 4cm, więc jak to sie zrówna to już będzie dobrze. Lepiej pierw poskładam Trampka a dopiero potem będe modził.
Trabanciarz DDR - 2014-11-26, 00:15

Dzisiaj przyszły mi fele od Diesla :D
Niebawem poszerzanie nadkoli i gleba.






[ Dodano: 2014-11-26, 00:44 ]
Aha, wiecie gdzie dostanę tuleje amortyzatorów, te przez które przechodzi śruba mocująca?

[ Dodano: 2014-11-26, 19:34 ]
Aha, mam jeszcze jeden problem, na 3 zdjeciu widac jak koło jest pod kątem w stosunku do duroplastu, jak może być porzyczyna?

m o r t i - 2014-11-26, 20:46

A dobrze wahacz przykręciłeś ?? siadły ci te gumowe podkładki dobrze??



a to moze Diesel powie na czym bedzie się toczył w nowym sezonie ??

Bross - 2014-11-26, 22:35

Jak dla mnie zgięty wahacz lub naciągnięty kielich w podłodze przez uderzenie w krawężnik ,lub wcześniejsze wyrwanie się wahacza.

wątpię by to była wina gum ale odkręć i sprawdz czy siadły.
PS posmaruj te gumy smarem do gumiastych części…

pingor - 2014-11-26, 23:30

Ja też miałem takie wrażenie że koło przodem zasuwa do środka. Pojechałem na stację diagnostyczną i się okazało że koło idzie prosto :p głupie złudzenie optyczne. Kwestia zrobienia zdjęcia też pod odpowiednim kątem ale przerabiałem ten sam temat bo byłem pewien że coś jest krzywe bo przy sadzaniu auta opona zawsze była nierówno z przodu i z tyłu względem błotnika.



To zdjęcie też trzeba brać z przymrużeniem oka bo tu jest jeszcze pozytyw :p Ale jak się przyjrzeć to lewa strona opony wystaje a prawa strona ( bliżej przodu ) bardziej się chowa.

Bross - 2014-11-26, 23:37

inaczej a czy auto zostało po postawieniu na koło przestawione w przód i w tył ? wtedy się koła układają. to tak nawiasem. czasem styknie pobujać autem (np po wymianie amorów) tak mi się teraz przypomniało i to nie tylko w trabantach.
Trabanciarz DDR - 2014-11-27, 00:01

Powiem tak, wymieniane były gumy wahaczy, no dłuższe dzwonki raczje nie maja tu znaczenia, bo przy wymianie, wchodziły ciasno w otwory. Nie wiem byc może że nie dokręciłem czegoś dobrze, składalem szybko i mogłem o czymś zapomnieć, zresztą i tak bede rozbierał bo czesc rzeczy trzeba pomalowac, wiec potem sie okaze..

Niewątpie, że pingor moze mieć racje, może to tylko złudzenie :D Spróbuje sam sprawdzić zbieżność.

[ Dodano: 2014-11-27, 01:40 ]
Dzisiaj po złożeniu zawieszenia, kiedy zabrałem się za osadzenie piasty w zwrotnicy, lekko się zdziwiłem, ponieważ wychodzi na to, że jest za ciasno :/ a łożysko miałem dobierane na wzór...Troche się z tym silowałem, skutkiem czego roz******* łożysko :/. Jakieś pomysły dlaczego może to nie pasować? Naska temperatura wpływająca na kurczenie sie metalu...?

Bross - 2014-11-30, 17:16

Uważam ,że to wina ludzkiego błędu wynikającego z błędnego odczytywania wyniku z urządzenia pomiarowego… chyba ,że mierzył to kalkulatorem.

Pęknąć mogło bo może krzywo wchodziło i się zablokowało, ale…
niska temperatura ? ,a na Syberii to składasz ? :D
poważnie ,albo ci skantowało łożysko jak wciskałeś ,albo źle dobrane.

Trabanciarz DDR - 2014-11-30, 18:39

Problem rozwiązany, na tuleji z frezem zalegał lakier z malowania proszkowego, z własnej głupoty nie sprawdziłem tego wcześniej... Tak się płacik za błędy i pośpiech.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group