Rozmówki Trabantowe - Przeglad, gdzie? jak? za ile?
blazko - 2006-11-23, 20:26 Temat postu: Przeglad, gdzie? jak? za ile? Dobry wieczor!
od niedawna mieszkam w 3miescie (sopot) i nie bardzo jeszcze wiem co i jak i gdzie itp :)
Poszukuje przyjaznie nastawionej stacji diagnostycznej na przeglad, ktory to zbliza sie wielkimi krokami (w poniedzialek mija termin).
Dlaczego akurat przyjaznej? Trab jest w dobrym stanie i nie boje sie o to, ze go cofna, ale... posialem gdzies papiery od instalacji gazowej, a pamietam ze rok temu w wawie musieli je ogladac. Szukam miejsca, gdzie na te kwestie moga przymknac oko. Ew. znacie jakis patent? Gdzie moge dostac jakis duplikat, albo czy gadka w stylu "nie korzystam z gazu, na benzynie smigam" daje rade?
dzieki za wskazowki!
blazko
trab 1.1 bialy
blachy ZS 53835
KajteK - 2006-11-24, 20:32
no ja niestety az takich znajomości nie mam ... ale na przeglądy tez nie woze papierów od LPG ale nie dlatego ze nie mam tylko dlatego ze są w urzedzie komunikacji i jak tak mówie to juz wiece nie pytają spróbuj moze i Tobie sie uda :]
blazko - 2006-11-25, 12:08
heheh :)
ok tak zrobie!
wlasnie wyladowaly w urzedzie komunikacji.
A czy znasz jeszcze jakies mijesce dokad pojechac?
(adres warsztatu znaczy)
dzieki.
KajteK - 2006-11-25, 12:27
hehe-ja zwykle jeździłem do Pruszcza Gańskiego ale tam to ostro po znajomości z warsztatu sie jechało i tam wszystko przechodziło o ile przyjechało i odjechało o własnych siłach
no ale niestety jak sie powołasz na mnie to to nic nie da ... ja sam musiałem sie powoływać na znajomych ... tak wiec działaj na własną ręke ;)
aha-jak mnie pyrał o dokumentache LPG to "w urzedzie mieli ksero zepsute to wzieli orginał" - tak sie włumaczyłem :] (to tak dla ścisłości)
Greg - 2006-11-25, 13:42
Ja mam gaz juz od prawie trzech lat a dopiero w tym roku wbiłem go do dowodu:):) (jest na to 2 tygodnie od zamontowania instalacji) pani w wydziale komunikacji byla wielce zdziwiona :):) a na przegladach placilem mniej bo nie placilem za przeglad instalacji. Ale to tez po znajomosci o dosyc daleko od trojmiasta. Zreszta moj ojciec jezdzil na przeglady bo znal pana przeglądywacza.
|
|
|