CartoonTrabant v1.0

[magik]

policja Ci nic nie powie, nie poda danych wÂłaÂściciela, strata czasu

[Kosiek]

Wszelkie urzĂŞdy to strata czasu - ustawa o ochronie danych osobowych. Znam z autopsji, wÂłaÂściciela jednego sprzĂŞtu szukam juz 1,5 roku...

[MaÂły601]

Tak wÂłaÂśnie myÂślaÂłem mogĂŞ liczyĂŚ albo na siebie albo na ludzi nie policjantĂłw hehehehe.

[Kosiek]

Nie tylko o policje chodzi. Od policji dowiesz siĂŞ, Âże oni pojazdy mogÂą sprawdzaĂŚ tylko w uzasadnionych przypadkach - interwencja, kontrola drogowa itp. Ale teÂż Âżadna straÂż miejska, ani wydziaÂł komunikacji Ci nie pomoÂże. ÂŻadne zaklinanie na bĂłstwa i czarowanie ich nie przekona:/
Uzbrój siê w cierpliwoœÌ i dzia³aj z rozs¹dkiem.

[Ptak]

Krew mnie zalewa. Zalozmy moze watek jak ukrasc trabanta. Mialem w bydgoszczy szczura. stal 2 tygodnie nieruszany ulice dalej wiec na oku go nie mialem no i sie nim zajeli ´ludzie dobrej woli´. nie udalo im sie go podpierdzielic tylko dlatego ze byl odpalany na kable dobrze pochowane, ale narzedzia poszly sie... I moja bezsilnosc jak sie do niego w dzien dobierali 2 raz na moich oczach a policja nie chciala ruszyc dupy na wezwanie ze mi usiluja wlasnie go znowu otworzyc w bialy dzien. Jesli juz wiesz ze stoi na pewno nieruszany to pytaj ludzi. To nie boli uwierz mi. Sam w ten sposob znalazlem nieraz wlasciciela. Dzwonienie domofonem tez pomaga. Kartka niekoniecznie jesli ktos autem nie jezdzi bo moze nie zauwazyc. Uwazam wszelkie branie zeby uratowac za zlodziejstwo. Wlasciciel nawet jesli za granica to nadal jest wlascicielem i moze nie mial gdzie go wstawic i zostawil pod blokiem. moze nawet na niego nasrac i to jest swiete prawo wlasciciela. a jesli ktos tego nie szanuje to tylko zle o nim swiadczy. wlasnie przez brak szacunku do czyjejs wlasnosci mamy przesrane z Trabantami bo sie zawsze ktos znajdzie kto zrobi jakas szkode albo wybije szybe bo lezace na siedzeniu fajki akurat mu bardzo potrzebne. To tyle moich gorzkich zali

[Dymatorek]

mi teÂż siĂŞ udaÂło ustaliĂŚ przez domofony wÂłaÂściciela pewnego trabanta, ktĂłrego ani razu nie widziaÂłem w mieÂście, zawsze staÂł ale teÂż nie wyglÂądaÂł na zaniedbanego. WychwaliÂł mojego i z entuzjazmem umĂłwiÂł siĂŞ ze mnÂą, Âże jak bĂŞdzie sprzedawaÂł to zadzwoni do mnie pierwszego, zostawiÂłem numer telefonu i takie tam... Ostatnio zajeÂżdÂżam do zaprzyjaÂźnionego autoszrotu i co widzĂŞ? Traba - obiekt wczeÂśniejszych negocjacji... Widoczne Âślady dewastacji, wybite szyby, skopane duro... I juÂż czÂłek do mnie nie zadzwoniÂł... Dobra wola wÂłaÂściciela autoszrotu pozwoli na wyprowadzenie biedaczka za bramy wprost na moje podwĂłrko, tutaj docelowo otrzyma nowe Âżycie ;]

[robak]

huh... tak czytam posty o poszukiwaniu wlasciciela i przypomniala mi sie sytuacja ze Sremu. tak sobie jezdzilismy po miescie z Bigolem i w sumie nie wazne w jakiej dzielnicy i jaki Trabant stal. to zwykle byl jego Trabant :D

[Pietrek "ELV15&a]

Eh, a mi siê przypomina Mercedes S-klasa Coupe, który sta³ niedaleko Biedronki w Zb¹szynku - miejscowoœci gdzie jestem w internacie. Kiedy szliœmy z kuplami na zakupy do "Biedy" zawsze go ogl¹daliœmy, patrz¹c z takim ¿alem ¿e stoi, gnije i nikt z nim nic nie robi. Chcieliœmy ju¿ nawet próbowaÌ szukaÌ w³aœciciela. Na szczêœcie, chyba ktoœ siê nim w koùcu zaopiekowa³. Bo znikn¹³. Pewnie sta³ i czeka³, a¿ jego w³aœciciel bêdzie mia³ trochê czasu i miejsce w gara¿u. Mam nadzieje, ¿e kiedyœ zobaczê go ponownie piêknie odrestaurowanego.

Tak samo mo¿e byÌ i z tym zaroœniêtym Trabantem. Widzê ¿e bardzo chcesz go mieÌ, w takim razie szukaj w³aœciciela, a nie podpieprzaj go komuœ, dla kogo byÌ mo¿e ten Trabant jest wa¿ny, ale sytuacja nie pozwala siê nim opiekowaÌ, wiêc czeka cierpliwie na swojego w³aœciciela, który da mu drug¹ m³odoœÌ.