BezpieczeĂąstwo |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek_dM
Gość
|
Wysłany: 2004-06-17, 15:59
|
|
|
witam
Chcialbym sie z Wami podzielic moim spostrze¿eniem na temat bezpieczenstwa Trabiego. Otó¿ 2 dni temu mialem st³uczke swoim trambim(nie bede opisywal jak do tego doszlo bo watek nie dotyczy tego;) ), za to st³uczka byla konkretna-przylo¿y³em w malczaka przy predkoœci ok.70km/h i co sie okazalo-nikomu nic sie nie stalo(cale szczescie) a co do szkód, to rozwalilem sobie lewa strone w trabie,tz. lampy,pognieciona z lewej strony maska, troszke pekniety blotnik, wygiety gril.
Tak sie zastanawiam, bo kazdy zawsze probowal mi wmĂłwic ze trabant to niebezpieczny samochĂłd i ze czym ja jeÂżdÂże.Teraz mialem okazje sam sie przekonac i uwazam ze predkosc z jaka uderzylem w inne auto(fakt ze nie centralnie tylko z tyÂłu w bok) i szkody jakie ponioslem to praktycznie zadne.blacha juz wyklepana, lapmy kupione i teraz potrzeba pare zabiegĂłw kosmetycznych aby moj trabi znĂłw wygladal jak kiedys.
JuÂż nikt nigdy nie bedzie w mojej obecnoÂści mowil ze TRABANT jest niebezpiecznym autem;)
ps. Podziekowania dla MaĂŚka ze Skierniewic za pomoc;))) |
|
|
|
|
Newwer
Gość
|
Wysłany: 2004-06-17, 22:11
|
|
|
kiedyÂś chÂłopaki ze Szczecina jechali trabem601 100km/h i przyÂłozyli w nisana primerĂŞ(wina kierowcy primery), efekt byÂł taki ze jeden gosc z traba zÂłamaÂł reke, jeden rozcioÂł czoÂło i to wszystko wszyscy zyja, trab do kasacji podÂłoga lekko wgnieciona do Âśrodka, przednia szyba wypadÂła z samochodu, kobieta kierowca nissana pojechaÂła do szpitala ze wsrtzasnieciem mĂłzgu, wiec trab to bezpieczny samochĂłd tylko obawiam sie o boczne udezenia o tym jeszcze nic nie czytaÂłem, chociaz na Wegrzech kobieta wymusiÂła pierszenstwo ciezarĂłwce i oderwaÂło jej tyÂł traba ale zyje, niestety ciezarĂłwka zabiÂła 5 osĂłb:((( |
|
|
|
|
dylu
Gość
|
Wysłany: 2004-06-19, 22:16
|
|
|
ProponujĂŞ panowie przeczytaĂŚ jeden artykuÂł na temat bezpieczeĂąstwa trabiego. Jest on na stronie naszego ulubionego klubu w zakÂładce inne/crash - polecam, choĂŚ sceptycznie bym podchodziÂł do tych rewelacji |
|
|
|
|
Heniu Portier
Gość
|
Wysłany: 2004-06-20, 00:09
|
|
|
Moj tata mial juz kilka dzwonow Trabantem,ostatni to dachowanko ktore zaczelo sie przy 110 km/h....i zyje :-)Tego samego dnia chcial wziac ode mnie moje auto i jechac tam,dokad nie dojechal Trabem......Trabancik z racji swej konstrukcji jest bardzo bezpieczny,poza tym "durno-plast"lepiej rozklada sily niz blacha w momencie dzwona |
|
|
|
|
.::.MadaM.::.
Gość
|
Wysłany: 2004-06-20, 19:48
|
|
|
no ja mialem stluchke na TrabiExpo w zeszlym roku przy niewielkeij predkosci w pupe wjechalem kolesiowi (bardzo nieprzyjemna osoba) no ale coz. on pupa wgnieciona a ja lekko gril i dziurka w blotniczku koszt ; wlasna sila miesni migacz i 20 zl za blotnik no i 30 zl lakier ale tego do dzis nie zrobuilem bo czasu brak.
Trab to super samochodzik:) |
|
|
|
|
blaz
Gość
|
Wysłany: 2004-06-20, 20:33
|
|
|
pamiêtam bo jecha³em z ty³u... nic nie mówie ale prawie te¿ bym kogoœ przez to waln¹³.... tamten goœc troche zakrecony by³ |
|
|
|
|
Newwer
Gość
|
Wysłany: 2004-06-20, 22:43
|
|
|
dylu ale z ciebie sceptyk:))))), nadzieje trzeba mieĂŚ;] |
|
|
|
|
Tomasz Suchocki/piekny
Gość
|
Wysłany: 2004-06-21, 15:55
|
|
|
witam
a propos powazniejszych dzwonkow nie moge sie wypowiedziec z racji braku doswiadczen (i oby tak pozostalo) ale co do stluczek to w zeszym roku z przyczyn nie do konca obiektywnych "zaparkowalem" sobie traba w toyocie yaris verso. u mnie straty w postaci wygietego jednego halogena (ale chrom sie utrzymal) u pani w toyotce no coz lampy jej z podszybia podalem i do bagaznika to sobie juz chyba tylko mogla pudelko zapalek wlozyc i podobno kregoslup ja bolal (no coz mogla jechac a nie kombinowac) reasumujac nie ma to jak solibny niemiecki samochod:)
ps polecam zastapienie seryjnego zderzaczka profilem zamknietym ;))))
zycze jak najmniej "doswiadczen" i pozdro |
|
|
|
|
Kristoff
Gość
|
Wysłany: 2004-06-22, 22:08
|
|
|
To i ja cos opowiem: otoz rok czy poltora roku temu mialem dzwonka ze starem. Star - w dodatku chlonia na mleko w plynie jechal jak szlaony na stara z V okolo 70-80 km/h i wyjechal mi nagle z podporzadkowanej na pas ruchu, gdzie ja jechalem. A ze obok mnie na sasiednim pasie jechal autobus tzw. ikarus przegubowy to za bardzo nie mialem jak uciec. Przede mna tez jechal autobus a za mna sznur aut :) Jakims cudem odbilem intuicyjnie kierowajke w prawo i cudem nie zahaczylem o ikarusa. Star przypierdzielil mi w lewy przedni blotnik. Wynik: rozwalona ramka na reflektor, blotnik, wygieta troche maska, wyrwany kierunkowskaz a o dziwo silnik potem odpalil i jezdzilem tak zmasakrowanym trabem jeszcze caly zien (pzu i inne sprawy). Fakt ze gdybym nie obil w prawo to wiedzialbym co to znaczy trab przejechany w poprzek przez stara, ktory troche zapewne wazy. Ale jak sobie patrze na podobne zwony innych aut to jednak trabi gora :) |
|
|
|
|
Piotrek
Gość
|
Wysłany: 2004-06-23, 22:57
|
|
|
moge jedno dodac - zaliczylem ponad dwa lata temu po zbyt szybkim wejsciu w lewy zakret boczek - pojechalem kawalek na dwoch kolkach tak jak w starym dobrym "autorodeo", po czym za pomoca zewnetrznej klamki drzwi pasazera odbilem sie od powierzchni asfaltowego boiska i wyladowalem spowrotem na 4 koleczka :) - bilans: przytarte prawe lustereczko, przytarta klameczka, lekko porysowany bok. nawet zadna szyba sie nie zbila/wypadla |
|
|
|
|
MaxXx
Gość
|
Wysłany: 2004-06-27, 12:33
|
|
|
Na temat bocznego bezpieczenstwa:
Mialem (nie)przyjemnosc spotkania sedanem dwupyrczkiem z tico jadacym ok. 50km/h prosto w drzwi kierowcy i o bezpieczenstwie trabika wypowiadam sie tylko pozytywnie! Nic powaznego mi nie bylo a trabi - drzwi do wymiany i prog, slupek skrzywiony ale daloby sie go zrobic. Niestety to konstrukcja samonosna wiec sie oje. Tico mialo tak sklepany przod ze przednie kols sie nie krecily i je wciagali na lawecie a ja wrocilem do domu na lince. |
|
|
|
|
|